Pierwszy - mogę myśleć, pisząc to, ale czy tak będzie? Tego się jeszcze dowiem!

A teraz do rzeczy:
Event z Legionem był fajny, ale z kilku powodów nie byłem w stanie normalnie odpisywać i wyszło z tego co wyszło. Z tego jednak nie byłem zadowolony, ale na dobrą sprawę sam sobie byłem winien. Był już jeden event z podziałem na drużyny i moim skromnym zdaniem średnio to wyszło, ale dlatego, że część graczy się zniechęciła i przestała grać - czyżby wina dennej fabuły? Tego nie jestem w stanie powiedzieć, bo przez ten event akurat przebrnąłem i średnio mi się spodobał. No, ale każdy ma swoje gusta. Podział mógłby rozdzielić trudność zadań, aczkolwiek wolałbym, aby z kimś silniejszym był zawsze ktoś o mniejszych umiejętnościach (np. ja + myslov)... Coś jak podział na drużyny po zdanej akademii (tu patrz M&A). No to byłoby na tyle, cześć!


@Edit: Literówa.

Ostatnio edytowany przez Narokishi (2011-08-02 11:20:43)

Mam nadzieję, że ten event będzie tym na co tak długo czekam. Chodzi mi w głównej mierze o przeciwników i ich niejednoznaczne charaktery. Nie każdy przecież jest całkowicie dobry lub zły (choć są i wyjątki). To chciałbym odczuć podczas walki z przyszłymi wrogami. Dowiedzieć się jakimi pobudkami się kierowali podczas danego wyboru. Nie chcę walczyć z niemowami. Chciałbym wgłębić się w ich historię. Tzn. więcej mniejszych historii, które dorównywałyby poziomem głównej fabule.

Druga sprawa. Możliwość dokonywania wyborów moralnych. Np. gdy już uda nam się pokonać przeciwnika to mamy wybór czy go dobić, czy darować mu życie. Oczywiście wcześniej poznaliśmy już historię oponenta i dzięki temu możemy mieć jakieś wahania między tymi dwie opcjami. Jest to najbardziej banalny przykład.

Krótko mówiąc mniej walki, więcej fabuły...

Zgadzam się z poprzednikami. Nie nawiąże jednak do fabuły bo jej aż tak nie znam ale co do sposoby przeprowadzania eventu mogę się już odnieść. Panowie u góry mieli swoje pomysły czyli jeden chciał więcej fabuły, drugi tej fabuły już chciał mniej ale chciał więcej dylematów wśród postaci. A co powiecie na różne przeszkody i tym podobne rzeczy? Jeżeli w grupie było by tam iluś graczy, każdy z nich specjalizował by się w czymś innym i pojawiła się przeszkoda... nie wiem dla przykładu idą i idą i nagle stają nad urwiskiem ale z drugiej strony widać kolejną skałę na którą można wejść. To wkracza pan z kg mokuton na przykład i robi przejście. Ale pierwsza osoba która wchodzi na skałę czuje, że ta się kruszy i zanim zdążył się zorientować leci w dół i wtedy koledzy z drużyny muszą go w szybki sposób uratować. I takie różne niespodzianki, przeciwności losu itp również były by jakimś urozmaiceniem.

Oczywiście zgadzam się z Satori

Odniosę się do wiadomości Myslova, bo skoro komentować to wszystko. Mym oczom także nie umknie wiadomość Satori, do której odniosę się pod koniec tejże skromnej i krótkiej wypowiedzi. Tak więc wracając do posta, którego napisała o płci takiej samej jak moja - Myslov. Pogrupowanie na specjalizacje to najgorsza rzecz jaka może być.. Gracze w drużynie mają się uzupełniać, a nie dopełniać braki w tej samej dziedzinie. To nie jest profilowana klasa, że wszyscy z grupy mają to samo umieć, mieć. To tyle, teraz post, który był wcześniej, mianowicie napisany przez Satori - właśnie o coś takiego mi chodziło, aczkolwiek może w trochę inaczej przedstawiony sposób, bo owy Senju może sam siebie uratować podczas spadania przy pomocy KG. No to chyba tyle, miejmy nadzieję, że ten event będzie tym najlepszym.


Edit: Taii, Daroi... No bez jaj, napiszcie coś "od siebie"?

Ostatnio edytowany przez Narokishi (2011-08-02 18:23:21)