#1 2011-06-19 23:46:57

Gamatt

http://img222.imageshack.us/img222/9271/200postow.png

Zarejestrowany: 2010-10-14
Posty: 204
Punktów :   

Sesja - Niyo, MG - Gamatt

Dzień jak każdy dzień. Życie w społeczności członków klanu Hyuuga toczy się normalnym rytmem. Ludzie krzątają się po ulicach, nie patrząc na innych. Ktoś w tym czasie wykonuje misję, ktoś inny walczy, a jeszcze inny w tym czasie śpi. Przejdźmy więc może do tego trzeciego osobnika, który smacznie śpi w swoim łóżku. Nie spodziewa się nawet tego, co może się w najbliższym czasie wydarzyć. Pierwsze promienie słońca zaczęły wdzierać się nachalnie do jego mieszkania, padając prosto na jego twarz. Z tego powodu Niyo po chwili się przebudził. Dla jednych mogło to być dosyć miłe przebudzenie, ale co kto lubi... Wnętrze domu było dosyć skromnie urządzone, ale z gustem i naprawdę miło było przebywać w nim. Mimo młodego wieku już dawno opuścił dom rodzinny i zamieszkał samotnie w tym oto budynku.

Offline

 

#2 2011-06-19 23:57:21

Takashi

http://img841.imageshack.us/img841/5053/150postow.png

Zarejestrowany: 2011-01-16
Posty: 155
Punktów :   

Re: Sesja - Niyo, MG - Gamatt

-Aaaaah... - wydałem z siebie głośny dźwięk, oczywiste ziewnięcie.
Podniosłem tors, przechodząc do siadu, jeszcze raz ziewnąłem, przeciągając się. Trzeba przyznać, że nie chciało mi się wstawać, nawet bardzo. Jednak pogoda aż zapraszała do przebywania na łonie natury. Właśnie z tego powodu, że jest ciepło i słonecznie, postanowiłem się szybko ogarnąć i udać na spacer. Wstałem z łóżka, pościeliłem je i wsadziłem stopy w kapcie. Znowu się przeciągnąłem, ziewając i kończąc na przyjęciu leniwej, można rzec, bezładnej pozycji. Podrapałem się w tył głowy i udałem do łazienki, szorując kapciami po podłodze, nawet stóp nie chciało mi się podnosić. Umyłem zęby, całą twarz i poprawiłem włosy. Zimna woda pomogła, bo w końcu pojawiła się u mnie jakakolwiek energia. Wróciłem do sypialni, zrzuciłem pidżamę, założyłem strój codzienny, zabrałem ekwipunek i wyszedłem, zamykając za sobą drzwi. Uznałem, że najlepszy będzie spacer po dzielnicy mieszkalnej, jest tam dużo ludzi, ale nie ma tłoku, czuję tam spokój, chociaż nie wiem czy do końca powinienem, ale cóż.

Offline

 

#3 2011-06-20 00:06:46

Gamatt

http://img222.imageshack.us/img222/9271/200postow.png

Zarejestrowany: 2010-10-14
Posty: 204
Punktów :   

Re: Sesja - Niyo, MG - Gamatt

Młody Hyuuga spacerował powoli pomiędzy całymi kompleksami mieszkań. Podczas tej porannej przechadzki ujrzał wiele osób. Niektóre znał dobrze, inne tylko z widzenia, a drobną część widział pierwszy raz na oczy. Ale nas interesuje tylko jedna persona, którą udało mu się spotkać podczas małej podróży. Był to chłopak w podobnym wieku do Niyo. Jego dobry znajomy. Widocznie czekał na niego już trochę czasu, ponieważ gdy go zobaczył, nieco podenerwowany rzekł:
- Gdzie ty się podziewałeś? Wiesz która jest już godzina? Czekał tu na Ciebie i czekam. Już miałem powoli odchodzić. Jesteś nieznośny. Chyba nigdy nie dorośniesz i nie staniesz się odpowiedzialny. - Po tych słowach wziął głęboki wdech i zaprzestał na pewien czas swojego uciążliwego ględzenia.

Offline

 

#4 2011-06-20 15:20:15

Takashi

http://img841.imageshack.us/img841/5053/150postow.png

Zarejestrowany: 2011-01-16
Posty: 155
Punktów :   

Re: Sesja - Niyo, MG - Gamatt

-Łaaahh... - wydałem z siebie dziwny dźwięk, można powiedzieć, że nieco się przestraszyłem, bo w końcu ktoś mi się wydziera za uchem, kiedy "odpoczywam".
-Bla bla bla... - ironizowałem w myślach, słuchając chłopaka.
-Czy znowu o czymś zapomniałem? - spytałem, kiedy skończył ględzić.
Najgorsze w tym wszystkim było to, że totalnie nie wiedziałem o co mu chodzi. Byliśmy na coś umówieni? Jakaś misja? A może walka? Nie wiem, totalnie nie mam pojęcia. Nie pierwszy raz zapomniałem o czymś, o na przykład obietnicy. Niejednokrotnie mi się to zdarzało, jak widać, ciągle zdarza. Muszę jednak przyznać, że nie bardzo mam ochotę na cokolwiek co związane z byciem ninja. Pogoda jest tak ładna, że mógłbym cały dzień spacerować w ciszy i spokoju. A może udałbym się nad jezioro popływać, czy pozarywać jakieś fajne laski w bikini? Dobry pomysł...
-Więc, o co chodzi? - uśmiechnąłem się dość szeroko dla pozorów.

Offline

 

#5 2011-06-20 18:33:39

Gamatt

http://img222.imageshack.us/img222/9271/200postow.png

Zarejestrowany: 2010-10-14
Posty: 204
Punktów :   

Re: Sesja - Niyo, MG - Gamatt

- Ehh... Jaki ty jesteś mało domyślny... Nie czekał bym tu na Ciebie tyle czasu, jeśli nie miał bym ku temu powodów. Mam pewne informację, które na pewno Ciebie zaciekawią. - Powiedział chłopaczek i nagle zamilkł. Można było się domyśleć, że to był celowy zabieg, który miał dodać jego wypowiedzi odpowiedniej dramaturgii. Z takim uśmieszkiem milczał, patrząc się prosto w oczy Niyo. Nie trwało to jednak długo. Po kilkunastu sekundach złamał się i zaczął kontynuować swój słowotok:
- Długo już czas siedzimy w mieście. Gnijemy i nic nie robimy. Przynajmniej ty. Ja przez cały ten czas pracowałem. Szukałem jakiś ciekawych informacji. Jakiegoś zadania, które byłoby wystarczająco interesujące, by można było je wykonać. Co prawda trwało to dosyć długo, ale nareszcie mi się udało. To co udało mi się znaleźć na pewno Cię nie rozczaruje. Jestem tego pewien w stu procentach. - Zrobił dwa głębokie wdech i wydechy, a po chwili zaczął kontynuować:
- Chodź za mną. Dojdziemy na miejsce to wszystko Ci dokładnie wytłumaczę. Na razie musisz zadowolić się tylko tymi szczątkowymi informacjami. - Gdy skończył mówić, ruszył pędem przedzierając się przez kolejne grupki ludzi, w czasie tego całego biegu nie zważał na swojego towarzysza. Miał chyba nadzieję, że nadąży za nim.

Offline

 

#6 2011-06-20 18:39:22

Takashi

http://img841.imageshack.us/img841/5053/150postow.png

Zarejestrowany: 2011-01-16
Posty: 155
Punktów :   

Re: Sesja - Niyo, MG - Gamatt

-Mało domyślny?! Ja ci zaraz dam mało domyślność... - wystawiłem pięść między nasze twarze, sztucznie zdenerwowany.
-Informacje? Jakie informacje? - uspokoiłem się i stanąłem prosto.
-Nic nie robimy...Gnijemy...Ale nie ja...Bla bla bla. - ironizowałem ciągle w myślach to, co nie podobało mi się w jego wypowiedziach.
-Zadanie? - spytałem się niby to sam siebie.
Nim jednak czegokolwiek się dowiedziałem, chłopak zaczął biec. Bez żadnych ceregieli ruszyłem za nim. Wolałem nie pytać o co chodzi, wiadomo, że w odpowiednim momencie powie mi o co chodzi. W sumie, bardzo ciekawił mnie taki zwrot wydarzeń. Ze spaceru zrodziła się nieoczekiwana akcja... Oby prowadziła do jednego, do walki...

Ostatnio edytowany przez Ryutaro (2011-06-20 18:47:30)

Offline

 

#7 2011-06-20 18:46:34

Gamatt

http://img222.imageshack.us/img222/9271/200postow.png

Zarejestrowany: 2010-10-14
Posty: 204
Punktów :   

Re: Sesja - Niyo, MG - Gamatt

Całą gonitwa trwała stosunkowo długo. Minęło kilka dobrych minut nim się zatrzymaliście, a waszym oczom ukazały się obskurne obrzeża miasta. To chyba o to miejsce chodzi ludziom, gdy mówią: "Tam diabeł mówi dobranoc." Strasznie podejrzana miejscówka. Ayo, bo tak ma na imię przyjaciel Niyo, musiał być naprawdę zdesperowany, że zaszedł aż tu w poszukiwaniu przygody. Ale czego się nie robi dla dawki adrenaliny?
Po chwili chłopak wskazał dłonią na drzwi (jeśli można tak nazwać dwie deski przybite na krzyż kilkoma zardzewiałymi gwoźdźmi) i powiedział bez ceregieli oraz sztucznej uprzejmości:
- Właź. Zaraz poznasz więcej szczegółów na temat następnego zadania. Jesteś ciekaw co? - Zapytał po chwili zadowolony.

Offline

 

#8 2011-06-20 18:52:11

Takashi

http://img841.imageshack.us/img841/5053/150postow.png

Zarejestrowany: 2011-01-16
Posty: 155
Punktów :   

Re: Sesja - Niyo, MG - Gamatt

Biegłem ciągle za chłopakiem, aż w końcu dotarliśmy na obrzeża miasta. Chyba nikt nie lubi tech okolic, jest tu po prostu paskudnie, obskurnie, dużo plotek krąży wokół tych miejsc. Ayo zaprowadził mnie pod jakiś dziwny, stary dom, kompletną ruinę.
-No tak. Mów, mów szybko... - ekscytowałem się.
I w tym samym momencie dałem pierwsze odważne kroki, szykując się do wejścia. Chciałem przejść zwinnie pod deskami, które robiły za drzwi, ale najpierw poczekałem chwilę, może Ayo chce mi wszystko powiedzieć? Przyznam, że czułem się dość dobrze, byłem też ciekaw tego, co na mnie czeka, a raczej tego, co Ayo wymyślił. Czasem miewa różne pomysły, oby ten nie okazał się jakimś dennym niewypałem czy żartem, jak to się czasem zdarzało. Liczę na odpowiednio dużą ilość rozrywki i na walkę...

Ostatnio edytowany przez Ryutaro (2011-06-20 18:57:24)

Offline

 

#9 2011-06-20 19:11:14

Gamatt

http://img222.imageshack.us/img222/9271/200postow.png

Zarejestrowany: 2010-10-14
Posty: 204
Punktów :   

Re: Sesja - Niyo, MG - Gamatt

Gdy przekroczyliście prób budynku, ujrzeliście niesamowity widok. Między wnętrzem tego pomieszczenia, a jego zewnętrzną częścią panował nieopisany kontrast. Na ścianach o kolorach ze sobą współgrających wisiały przepiękne obrazy. Jedne większe, drugie mniejsze. Jedno było jednak niezmienne, ich cenna. Na pierwszy rzut oka można było stwierdzić, że kosztowały majątek, jak zresztą wszystko inne, które mieściło się wewnątrz. Na drewnianych stolikach stały marmurowe rzeźby. Dębową podłogę okrywał dywan z jedwabiu. Cały komplet hebanowych mebli aż raził swoją wyższością. Całość ta dawała uczucie swoistego artyzmu tych wszystkich pomniejszych przedmiotów. Ktoś musiał długo myśleć nad zagospodarowaniem tego pomieszczenia, by uzyskać tak wspaniały efekt. A co gorsza na końcu pokoju były ciemne, drewniane drzwi, które zapewne prowadziły do kolejnego bogato urządzonego pomieszczenia.
- I jak? Trochę zszokowany, co?  - Zapytał chłopak z cwaniackim uśmiechem. Było można od razu spostrzec, że ten widok już go nie dziwi. Choć nie można powiedzieć, że nie robi na nim wrażenia. Zapewne był już tu kilka razy.

Offline

 

#10 2011-06-20 19:19:07

Takashi

http://img841.imageshack.us/img841/5053/150postow.png

Zarejestrowany: 2011-01-16
Posty: 155
Punktów :   

Re: Sesja - Niyo, MG - Gamatt

Kiedy wszedłem do pierwszego pomieszczenia, faktycznie się zdziwiłem. W domu, który jest prawie zrównany z ziemią, w ruinie, można by rzec, znajdują się tak piękne, widocznie kosztowne rzeczy. Niecodzienny widok.
-Łoohhh... - wydałem z siebie cichy odgłos zachwytu, a jednocześnie zdziwienia.
Oglądałem wszystko po kolei, przyglądając się nawet najmniejszym szczegółom, aż coś mnie w końcu zaintrygowało...
-Erhem. - spojrzałem na chłopaka, podnosząc pytająco jedną brew.
-I co w związku z tym? - wiedział o co mi chodzi i ja najprawdopodobniej wiedziałem o co chodzi jemu.
Chciałby to wszystko ukraść, jak mniemam. Liczyłem na coś innego, na adrenalinę, na walkę, na ekscytację. A co dostałem? Nic. Suuuper. Najpewniej widać było po mnie również lekki grymas.

Offline

 

#11 2011-06-20 19:27:34

Gamatt

http://img222.imageshack.us/img222/9271/200postow.png

Zarejestrowany: 2010-10-14
Posty: 204
Punktów :   

Re: Sesja - Niyo, MG - Gamatt

Ayo już otworzył usta, by odpowiedzieć przyjacielowi, ale nie zdążył. W tym czasie do pokoju wparował mężczyzna ubrany w dosyć drogie tkaniny. Na kilometr bił od niego zapach bardzo, ale to bardzo drogich perfum. Na pierwszy rzut oka można było stwierdzić, że niedługo zacznie przeżywać kryzys wieku średniego lub już zaczął. Szybko zmierzył Was wzrokiem, ale następnie rzucił się szybko na Ayo i zaczął go obściskiwać i obcałowywać, bełcząc coś przy okazji w stylu: - Jak miło mi Cię znowu widzieć... Tylko czasu na Ciebie czekałem... Nawet nie wiesz, jak bardzo cierpiałem.
Po kilku minutach tych czułości nagle zaprzestał i spojrzał jeszcze raz badawczo na Niyo. Następnie zapytał:
- A więc to ty jesteś ty przyjacielem, o którym Ayo mi tyle opowiadał. - I rzucił się na drugiego chłopakach czyniąc z nim to samo co z poprzednim. Mężczyzna był nad wyraz wylewny. Chyba jednak już rozpoczął swój kryzys...

Offline

 

#12 2011-06-20 19:36:22

Takashi

http://img841.imageshack.us/img841/5053/150postow.png

Zarejestrowany: 2011-01-16
Posty: 155
Punktów :   

Re: Sesja - Niyo, MG - Gamatt

Kiedy do pomieszczenia wparował mężczyzna, zacząłem się trochę bać. Nie, że bałem się, czułem jakieś niebezpieczeństwo, ale w końcu byliśmy w czyjejś posiadłości, zrujnowanej posiadłości. Dość intensywny zapach rozniósł się po pokoju, zapach zbyt dużej ilości wymieszanych ze sobą, drogich perfum. W pewnym momencie właściciel, chyba nim jest, domu wskoczył na Ayo i zaczął go całować i obściskiwać.
-Co do... - pomyślałem sobie zszokowany.
Jeżeli chodzi o moje zmieszanie, ukazywał je mój wyraz twarzy (jak emotka o.O). Bardzo mnie to dziwiło, nigdy bym nie pomyślał, że Ayo... I w tym momencie ten koleś ruszył w moją stronę, jego zamiary były jednoznaczne. Starałem się go odepchnąć, unikać jakiejkolwiek styczności.
-Bleee... - mówiłem zażenowany, wręcz uciekając przed nim.
-Ayo, zróbże co! - krzyczałem i oczekiwałem jakiejkolwiek reakcji z jego strony.

Offline

 

#13 2011-06-20 19:47:06

Gamatt

http://img222.imageshack.us/img222/9271/200postow.png

Zarejestrowany: 2010-10-14
Posty: 204
Punktów :   

Re: Sesja - Niyo, MG - Gamatt

Ayo wyraźnym gestem powiadomił Niyo, że wszystko jest w porządku. Po kilku minutach mężczyzna skończył i ogarnął się w trymiga.
- Też się cieszę, że Cię widzę Tanyo, ale może przejdźmy już do konkretów. Czas nagli. Gdy już skończymy robotę, wtedy na spokojnie porozmawiamy. Tymczasem wytłumacz może dla Niyo, na czym dokładnie ma polegać nasze zadanie. - Poprosił uprzejmie go chłopak.
Mężczyzna kiwnięciem głowy dał wyraźny znak, że zgada się. Następnie zaczął iść w kierunku jednego z mebli. Po chwili otworzył jedną z szafek i wyciągnął kryształowe naczynie napełnione brunatną cieczą.
- Za chwilę wszystko wytłumaczę. Najpierw jednak napijmy się, by rozluźnić choć nieco atmosferę. - Po tych słowach, płynnym ruchem ręki wyciągnął trzy szklanki i położył je na stoliku obok wcześniej wyciągniętego już naczynia. Następnie zajął miejsce w skórzanym fotelu po drugiej stronie stołu i zaczął rozlewać zawartość kryształu.

Offline

 

#14 2011-06-20 19:53:38

Takashi

http://img841.imageshack.us/img841/5053/150postow.png

Zarejestrowany: 2011-01-16
Posty: 155
Punktów :   

Re: Sesja - Niyo, MG - Gamatt

Mężczyzna w końcu się uspokoił, aż mi ulżyło, kto wie do czego jest zdolny. Ayo powiedział mu, żeby przeszedł do wyjaśnienia mi na czym polegać ma nasze zadanie. Nie wiedziałem nawet, że to będzie zadanie i tym bardziej, że będę je wykonywał z Ayo.
-Tak, dobrze byłoby wszystko wiedzieć... - dodałem.
Tanyo, bo tak ma na imię, usiadł wygodnie w fotelu przy stole, uprzednio wyciągając z szafki trzy szklanki i jakiś alkohol, może whiskey, tak przynajmniej przypomina kolorem? Zająłem także wygodne miejsce i chwyciłem szklankę. Poczekałem z pierwszym łykiem, wolałem, żeby gospodarz napił się pierwszy.
-Więc? Wyjaśnicie mi w końcu o co chodzi? - spojrzałem a to na Ayo, a to na Tanyo.

Offline

 

#15 2011-06-20 20:01:54

Gamatt

http://img222.imageshack.us/img222/9271/200postow.png

Zarejestrowany: 2010-10-14
Posty: 204
Punktów :   

Re: Sesja - Niyo, MG - Gamatt

- Na wszystko przyjdzie jeszcze pora. - Odpowiedział spokojnie mężczyzna, powoli kręcąc szklanką koła w powietrzu. Po chwili odchrząknął i powiedział, wznosząc w górę swoje małe naczynie:
- No to za pomyślne zakończenie zadania. - Następnie zaczął powoli sączyć kropelka, po kropelce brunatną ciecz. Po chwili jego szklanka była już pusta. Bez większego wahania wziął kryształowe naczynie do dolał sobie jeszcze trochę trunku. Gdy nawilżył nieco usta kolejną porcją, zwrócił się do Ayo:
- Ile mu zdradziłeś?
- Nic konkretnego. Chciałem, żebyś ty mu wszystko dokładnie wyjaśnił. Mam nadzieję, że się nie gniewasz... - Odpowiedział chłopak, po czym wziął szklankę  w dłoń i wypił całą pozostałość.
- Jeśli możesz, to zacznij wgłębiać go już w szczegóły. Tak jak już mówiłem, bardzo zależy na na czasie. Rozumiesz...  - Zwrócił się z prośbą do Tanyo.

Offline

 
All rights reserved / Wszystkie prawa zastrzeżone ˆ Copyright 2010 by Katsuro
Bezpieczna strona Aktualny PageRank strony ncw-hyde-park.pun.pl/forums.php dostarcza: Google-Pagerank.pl - Pozycjonowanie + SEO

Stopka forum

RSS
Powered by PunBB
© Copyright 2002–2008 PunBB
Polityka cookies - Wersja Lo-Fi


Darmowe Forum | Ciekawe Fora | Darmowe Fora
www.zamuramizk.pun.pl www.xiaolinshowndown.pun.pl www.eragon-dziedzictwo.pun.pl www.fin-rach.pun.pl www.zdobywcywieprzy.pun.pl